Tag: wyrok

  • Uznawanie zagranicznych wyroków rozwodowych

    Jednym z problemów związanych z emigracją jest kwestia rozwodu poza granicami Polski. Pytania budzić może kwestia czy orzeczenie rozwodowe wydane za granicą będzie wywierać skutki w polskim porządku prawnym. Pytania te nie dotyczą tylko polskiego porządku prawnego, ale wszystkich państw świata.

    Jednak z uwagi na swobodę przepływu osób, problem ten jest szczególnie aktualny dla obywateli Unii Europejskiej. W związku z tym, kwestia ta została uregulowana na poziomie unijnym za pomocą rozporządzenia, czyli aktu wiążącego wszystkie kraje członkowskie Unii.

    Problematykę te reguluje Rozporządzenie Rady Unii Europejskiej 2019/1111 z dnia 25 czerwca 2019 r. w sprawie jurysdykcji, uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich i w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej oraz w sprawie uprowadzenia dziecka za granicę.

    Zgodnie z art. 30 ust. 1 rozporządzenia, generalną zasadą jest, że orzeczenie wydane w jednym państwie członkowskim jest uznawane w innych państwach członkowskich bez potrzeby przeprowadzania specjalnego postępowania.

    Jak stanowi ust. 2 nie wymaga się przeprowadzania specjalnego postępowania dla celów dokonywania wpisów w księgach stanu cywilnego państwa członkowskiego na podstawie wydanego w innym państwie członkowskim orzeczenia o rozwodzie, separacji lub unieważnieniu małżeństwa, od którego zgodnie z prawem tego państwa członkowskiego nie przysługują żadne dalsze środki zaskarżenia. (To znaczy od orzeczenia już prawomocnego.)

    Oznacza to, że orzeczenie rozwodowe sądu państwa członkowskiego, co do zasady, powinno być uznane z urzędu w każdym innym państwie członkowskim. Dzięki temu, tytułem przykładu, można dokonać wzmianki o rozwodzie w akcie małżeństwa bez żadnej dodatkowej procedury sądowej w Polsce.

    Aby skutecznie powołać się na orzeczenie wydane w innym państwie członkowskim, przed organem krajowym należy przedłożyć:

    • odpis orzeczenia sadu zagranicznego;
    • zaświadczenie wydane przez sąd zagraniczny na określonym urzędowo formularzu.

    Zaświadczenie wydawane jest na wniosek strony. Wypełnia się je i wydaje w języku, w którym sporządzono orzeczenie. Zaświadczenie można też wydać w innym języku urzędowym instytucji Unii Europejskiej, o zastosowanie którego wystąpiła jedna ze stron, jednakże sąd nie jest do tego zobowiązany.

    Ponadto, chociaż zaświadczenie jest urzędowo określone, organ krajowy, przed którym się takie zaświadczenie przedstawia, może wezwać do przedłożenia tłumaczenia przysięgłego zaświadczenia, jak również samego orzeczenia.

    Rozporządzenie określa także przesłanki odmowy uznania orzeczenia sądu innego państwa członkowskiego. Uznania odmówić można, gdy:

    1. uznanie takiego orzeczenia jest oczywiście sprzeczne z porządkiem publicznym państwa członkowskiego, w którym powołano się na uznanie;
    2. w przypadku orzeczenia wydanego zaocznie – jeżeli stronie przeciwnej nie doręczono pisma wszczynającego postępowanie lub pisma równoważnego, w czasie i w sposób umożliwiający jej przygotowanie obrony, chyba że zostanie ustalone, że strona przeciwna jednoznacznie zgodziła się z orzeczeniem;
    3. jeżeli orzeczenia nie da się pogodzić z orzeczeniem wydanym w postępowaniu między tymi samymi stronami w państwie członkowskim, w którym powołano się na uznanie; lub
    4. jeżeli orzeczenia nie da się pogodzić z wcześniejszym orzeczeniem wydanym w innym państwie członkowskim lub w państwie trzecim między tymi samymi stronami, o ile to wcześniejsze orzeczenie spełnia warunki niezbędne do jego uznania w państwie członkowskim, w którym powołano się na uznanie.

    Podsumowując, w przypadku rozwiązania małżeństwa w innym państwie członkowskim (czy to małżeństwa zawartego jeszcze w kraju, czy już za granicą), orzeczenie innego państwa członkowskiego, co do zasady, będzie wywierać skutki prawne w polskiej przestrzeni prawnej. Podobnie również, na tej samej zasadzie, orzeczenia rozwodowe zapadłe w Polsce, będą skuteczne w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej.

  • Rozstrzygnięcia o wspólnym mieszkaniu

    W wyroku z dnia 29 maja 2023 r. (I ACa 42/22)Sąd Apelacyjny w Krakowie stwierdził, że w art. 58 § 2 k.r.o. przewidziano trzy rodzaje rozstrzygnięć o wspólnym mieszkaniu, mianowicie: orzeczenie o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków, orzeczenie o eksmisji jednego z tych małżonków oraz orzeczenie o podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu go jednemu z małżonków. Pierwsze z tych rozstrzygnięć ma charakter przejściowy, reguluje bowiem stosunki mieszkaniowe tymczasowo, tj. przez czas wspólnego zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków, natomiast dalsze rodzaje rozstrzygnięć mają charakter definitywny, podobnie jak podział majątku wspólnego rozwiedzionych małżonków. Poza tym pierwsze z omawianych rozstrzygnięć wchodzi w rachubę wtedy, gdy sąd nie orzekł eksmisji jednego z małżonków bądź też nie dokonał podziału wspólnego mieszkania albo nie przyznał go jednemu z nich. Inny też jest zakres kognicji sądu, gdy chodzi o każde z tych rozstrzygnięć, gdyż o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania sąd orzeka z urzędu, o eksmisji jednego z małżonków orzeka na wniosek drugiego z małżonków, a o podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu go jednemu z małżonków orzeka na wniosek obojga małżonków.

    Sąd Apelacyjny w Krakowie przywołał przy tym wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie orzekania w wyroku rozwodowym o wspólnym mieszkaniu zajmowanym przez małżonków oraz podziale majątku wspólnego (III CZP 30/77, OSN 1978, poz. 39). W uchwale tej SN stwierdził m.in., że „rozstrzygnięcie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania (…) małżonków (art. 58 § 2 zdanie pierwsze k.r.o.) obejmuje w zasadzie każde mieszkanie, zajmowane przez nich, tzn. mieszkanie znajdujące się faktycznie w ich dyspozycji niezależnie od posiadanego tytułu prawnego. (…). Ponadto rozstrzygnięcie o sposobie korzystania z mieszkania nie narusza praw osób trzecich, to znaczy właściciela budynku lub mieszkania. Nie przekreśla też prawa własności do mieszkania tego małżonka, który nabył to mieszkanie przed zawarciem związku małżeńskiego i wobec tego stanowi majątek odrębny tego małżonka. (…) Orzeczenie o sposobie korzystania ze wspólnego mieszkania przez czas zamieszkiwania w nim (…) małżonków polega z reguły na tymczasowym rozdzieleniu małżonków przez przydzielenie każdemu z nich określonej części wspólnego mieszkania do odrębnego korzystania. Orzeczenie to powoduje takie konsekwencje jak podział rzeczy quo ad usum. W miarę potrzeby sąd może również unormować wzajemne stosunki stron przez czas wspólnego ich zamieszkiwania w drodze wydania odpowiednich nakazów i zakazów”.

    W niniejszej sprawie przyznał pozwanemu wnioskowane przez niego do wyłącznego użytkowania pomieszczenie salonu ze współużywalnością pozostałych pomieszczeń na parterze. Uregulował też korzystanie na wyłączność przez powódkę z pomieszczeń na piętrze, pozostałe pomieszczenia w domu stron, oddając do współkorzystania. Przyznanie osobnych pokoi do wyłącznego korzystania małżonkom na czas ich wspólnego zamieszkiwania w pewnym stopniu ich odizoluje. Sąd nakazał też wydanie powódce pozwanemu kluczy do domu oraz przyznanych pomieszczeń w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia wyroku, bo pozwany tam w tej chwili nie mieszka i nie posiada nawet kluczy do domu. Sąd uregulował również sposób korzystania przez małżonków z ww. pomieszczeń. Zakazał pozwanemu wprowadzania do przyznanych pomieszczeń osób innych niż jego dzieci biologiczne a to z racji zamierzeń jakie chciał zrealizować pozwany wprowadzając się do jednego pokoju z całą swoją obecną nieformalną rodziną. W świetle nastawienia powódki, konfliktów z przeszłości, a przede wszystkim ze względu na dobro małoletniego dziecka stron zamieszkanie powoda z obcymi dla małoletniego syna ludźmi byłoby bardzo destrukcyjne dla psychiki małoletniego. Konkubina pozwanego ma troje dzieci własnych, trudno sobie wyobrazić ich życie w jednym pokoju. Prowadziłoby to do dalszych licznych konfliktów pomiędzy stronami, a zadaniem Sądu rozwodowego jest takie uregulowanie sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania, aby takich konfliktów uniknąć na czas wspólnego zamieszkiwania w jednym mieszkaniu rozwiedzionych małżonków. Sąd bardzo nagannie ocenił postępowanie pozwanego, który bez wiedzy i zgody pozostałego współwłaściciela, a to małżonki zameldował w mieszkaniu swoją konkubinę z dziećmi, a następnie razem z nią urządzał przed domem stron awantury powódce domagając się wpuszczenie do domu. Już ten fakt świadczy o tym jakie byłyby relacje pomiędzy powódką, małoletnim synem stron, a konkubiną pozwanego. Na takie zachowania byłyby narażony nie tylko syn stron ale i dzieci konkubiny, a to byłoby też sprzeczne z zasadami współżycia społecznego

  • Ustalenie w sprawie o rozwód winy małżonka, który nie został uznany za winnego we wcześniejszej sprawie o separację

    W wyroku I ACa 100/21 Sąd Apelacyjny w Krakowie orzekł, iż dla ustalenia w sprawie o rozwód winy małżonka, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia we wcześniejszej sprawie stron o separację, nie wystarczy wykazać jego bierności w późniejszym zachowaniu, rozumianej jako brak aktywności zmierzającej do przywrócenia zerwanych więzi małżeńskich.

    Omawiane orzeczenie zostało wydane przez sąd rozpatrujący apelację od wyroku rozwodowego pewnego małżeństwa, które przed rozpoczęciem sprawy rozwodowej pozostawało w separacji. Separacja została orzeczona z wyłącznej winy męża (powoda w sprawie rozwodowej), który bez uzasadnionej przyczyny wyprowadził się z mieszkania zajmowanego z żoną i dziećmi i utrzymywał bliskie kontakty z innymi kobietami. Po orzeczeniu separacji strony nie utrzymywały ze sobą żadnego kontaktu, a mąż na stałe związał się z inną kobietą i z nią zamieszkał. Po kilku latach separacji mąż wniósł pozew o rozwód. Sąd orzekł rozwód z wyłącznej winy powoda, argumentując, że od czasu formalnej separacji stron nie podjął on żadnych kroków mających na celu uratowanie małżeństwa i pozostawał w związkach z innymi kobietami. Powód wniósł od wyroku apelację.

    Sąd apelacyjny odrzucił większość zarzutów powoda dotyczących nieprawidłowości przy ustalaniu winy przez sąd I instancji, natomiast przyznał powodowi rację w zakresie twierdzenia, że fakt orzeczenia pomiędzy stronami separacji z winy powoda nie oznacza jeszcze, że i orzeczenie rozwodu winno nastąpić z jego winy. Dla ostatecznego ustalenia winy w rozkładzie pożycia niezbędna jest ocena zachowania stron już po orzeczeniu separacji. Nie można wykluczyć sytuacji, że małżonek uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia w sprawie o separację po jej orzeczeniu próbuje odbudować zerwane więzy małżeńskie, zaś drugi małżonek zachowuje się w sposób zawiniony. Sąd uznał jednak, że w rzeczonej sprawie taka sytuacja nie wystąpiła – o wyłącznej winie męża świadczył fakt, że po orzeczeniu separacji nie zmienił on swojego zachowania, nadal pozostając w związkach z innymi kobietami i nie podejmował działań, z których wynikałoby, że stara się ponownie nawiązać zerwane więzy małżeńskie.

    Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dla ustalenia w sprawie o rozwód winy małżonka, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia we wcześniejszej sprawie stron o separację, nie wystarczy wykazać jego bierności w późniejszym zachowaniu, rozumianej jako brak aktywności zmierzającej do przywrócenia zerwanych więzi małżeńskich. Na gruncie omawianej sprawy pozwanej nie można więc przypisać winy za rozkład pożycia wyłącznie na podstawie braku dążenia przez nią do odbudowania relacji z mężem, który nie zmienił swojego zachowania po orzeczeniu separacji, cały czas pozostawał w związku z inną kobietą i z nią mieszkał. Z kolei pozwana, mimo że w jej związku została orzeczona separacja, nadal pozostawała lojalna wobec powoda, nie wchodziła w relacje pozamałżeńskie.

    Podsumowując: orzekając o winie rozkładu pożycia w wyroku rozwodowym, nie można automatycznie przypisywać winy temu małżonkowi, który został uznany za wyłącznie winnego w sprawie o separację, lecz trzeba ocenić zachowanie stron już po orzeczeniu separacji. Jednak brak dążenia do odbudowy relacji przez małżonka uprzednio uznanego za niewinnego nie może stanowić samodzielnej podstawy do przypisania mu winy rozkładu pożycia w wyroku rozwodowym.

  • Art. 58 § 2 k.r.o.- orzeczenie eksmisji wobec jednego z małżonków w wyroku rozwodowym

    Art. 58 § 2 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r.- Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359)- dalej k.r.o., traktuje na temat sytuacji, kiedy to małżonkowie po ustaniu małżeństwa nadal wspólnie ze sobą zamieszkują. Ustawodawca nakazuje wówczas sądowi orzec w wyroku rozwodowym o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas, jaki byli małżonkowie będą w nim jeszcze zamieszkiwać. Zd. 2 przytoczonego art. reguluje natomiast możliwość zasądzenia eksmisji wobec jednego z małżonków, gdy ten swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie. Rozszerzającej wykładni wskazanego przepisu zapobiegać ma użyty przez ustawodawcę zwrot „w wypadkach wyjątkowych”, który to determinuje szczególny charakter sytuacji, o jakiej wspomina prawodawca.

    Dyrektywę ścisłej interpretacji art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o. zdają się potwierdzać tezy sformułowane przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (dalej- SN) oraz sądów powszechnych. W wyroku z dnia 30 października 2019 r. o sygnaturze I ACa 1209/18 SA w Krakowie wyraźnie podkreślił potrzebę restryktywnej wykładni analizowanego przepisu. Uznał, iż taka konieczność powoduje, że przepis ten może mieć zastosowanie wyjątkowo, wyłącznie wówczas, gdy jeden z małżonków nie tylko postępuje w sposób rażąco naganny wobec drugiego korzystającego ze wspólnego lokalu mieszkalnego ale to zachowanie, zasługujące na jednoznacznie negatywną, obiektywnie ocenę, wywołuje ściśle określony skutek. Skutek ten to zupełne wykluczenie możliwości wykorzystywania mieszkania zgodnego z jego przeznaczeniem, przez współmałżonka. Pomiędzy wykluczeniem tej możliwości po jego stronie, a sposobem zachowania potencjalnie eksmitowanego musi istnieć adekwatny związek przyczynowy.

    Interpretacja ustawowych przesłanek orzeczenia eksmisji, jak potwierdza SN, powinna być możliwie jak najbardziej konkretna w odniesieniu do zaistniałego stanu faktycznego. W wyroku z dnia z dnia 25 stycznia 2001 r. IV CKN 1511/00, skład orzekający na kanwie rozpatrywanej sprawy uznał, iż obecność pozwanego w domu będąca źródłem stałego napięcia, zagrożenia spokoju i bezpieczeństwa domowników, bez bliższej charakterystyki jego zachowań uzasadniających taką ocenę, nie pozwala na uznanie za prawidłową dokonanej przez powoda subsumpcji, bowiem zastosowanie przepisu art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o. wymaga wystąpienia w stanie faktycznym tylko takiego postępowania pozwanego, o którym jednoznacznie stanowi ten przepis.

    Co więcej, orzecznictwo podaje, iż domaganie się eksmisji jednego z małżonków po orzeczeniu rozwodu nie powinno zastępować w swoich skutkach rozstrzygnięcia dotyczącego podziału majątku dorobkowego. Dopuszczenie takiej możliwości mogłoby powodować także brak spójności orzeczeń sądowych w różnych rodzajach postępowań. Nie można bowiem wykluczyć, że w sprawie o podział majątku dorobkowego mieszkanie przypadałoby np. rozwiedzionemu małżonkowi, który miałby obowiązek jego opuszczenia na podstawie wyroku eksmisyjnego nakazującego wydanie go osobie, która równocześnie nie ma już tytułu prawnego do korzystania z tego mieszkania w wyniku dokonanego podziału majątku dorobkowego (wyrok SN z dnia 27 października 2006 r. I CSK 190/06).

    Analiza normatywna art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o., prowadzona w Komentarzu do k.r.o. pod red. K. Piaseckiego z 2002 r. Wyd. 2, prowadzi dodatkowo do dwóch istotnych konkluzji. Po pierwsze piśmiennictwo wskazuje na materialnoprawną i procesową naturę przepisu. Procesową w tym znaczeniu, że pozwala na orzeczenie eksmisji jednego z małżonków w wyroku rozwodowym. W kontekście materialnoprawnym zaś przepis wprowadza samodzielną podstawę eksmisji, choć zbliżoną do tej z art.. 685 k.c. i art. 13 ustawy z 21.06.2001 r. o ochronie praw lokatorów mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego. Podstawa ta jest jednak w porównaniu z przesłankami z w. w. ustaw bardziej rygorystyczna, gdyż jak podaje SN (teza VI ust. 1 wytycznych SN z 1978 r.) jej zastosowanie jest ograniczone do rażąco nagannego postępowania. To rażąco naganne postępowanie ma miejsce zwłaszcza wtedy, gdy stałe nadużywanie przez jedno z małżonków alkoholu, wywoływanie awantur i dopuszczanie się aktów przemocy stanowi zagrożenie dla życia, zdrowia lub spokoju drugiego z małżonków i innych członków rodziny (SN dalej). Po drugie, materialnoprawne znaczenie przepisu polega na tym, że pozwala na orzeczenie eksmisji małżonka niezależnie od tego, jaki tytuł prawny przysługuje małżonkom do mieszkania. (własność, spółdzielcze prawo do lokalu…). Jak wskazuje doktryna, pojęcie mieszkania wspólnego, gdy chodzi o orzeczenie wymienionej eksmisji, nie obejmuje mieszkania należącego do odrębnego majątku tego z małżonków, przeciwko któremu skierowane jest żądanie orzeczenia eksmisji, a także mieszkania przydzielonego takiemu małżonkowi wyłącznie w związku ze sprawowaną przez niego funkcją.

    Drugim relewantnym w kontekście art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o wnioskiem odkreślanym w piśmiennictwie jest wskazanie na relację wskazanej regulacji z instytucją prawa własności na gruncie prawa cywilnego. Należy bowiem pamiętać, że art. 58 par. 2 zd.2 nie stwarza podstawy do pozbawienia jednego z małżonków, będącego właścicielem mieszkania, uprawnień przysługujących mu z mocy art. 140 i 222 k.c., czyli przepisów wskazujących na fakt, iż w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy, oraz na fakt, że właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.

    Ciekawe jest również to, że jeśli w wyroku rozwodowym eksmisji nie orzeczono- każde z rozwiedzionych małżonków może żądać eksmisji drugiego z nich jedynie z powołaniem się na podstawy przewidziane w k.c. i ustawie ochronie praw lokatorów mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego.

  • Przesłuchanie stron w sprawie o rozwód lub separację

    Zgodnie z art. 299 k.p.c. dowód z przesłuchania stron sąd może dopuścić dopiero po wyczerpaniu środków dowodowych lub w razie ich braku, jeżeli pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Jest to tzw. zasada subsydiarności dowodu. W kwestii o rozwód lub separację istnieje jednak istotne odstępstwo od wyżej wymienionej zasady. Oznacza to, iż zastosowanie ma wówczas art. 432 k.p.c., a nie art. 299 znany postępowaniu cywilnemu zwykłemu. Art. 432 k.p.c. stanowi, że w każdej sprawie o rozwód lub o separację sąd zarządza przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron. Jednoznacznie wynika, więc z treści przywołanego przepisu, iż w sprawach rozwodowych dowód z przesłuchania stron jest obligatoryjny nie tylko w znaczeniu dopuszczenia tego dowodu, ale również jego przeprowadzenia, co potwierdza teza wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5.03.1999r. I CKN 1063/97. Powołany ponadto (w art. 432 k.p.c.) art. 302 § 1 k.p.c. oznacza, że gdy z przyczyn natury faktycznej lub prawnej przesłuchać można co do okoliczności spornych wyłącznie jedną stronę, sąd oceni, czy mimo to należy przesłuchać tę stronę, czy dowód ten pominąć w zupełności. Sąd postąpi tak samo, gdy druga strona lub niektórzy ze współuczestników nie stawili się na przesłuchanie stron lub odmówili zeznań. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.03.1999r. I CKN 1063/97 wskazuje, iż przyjęto w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. orzeczenie z dnia 20.06.1952, C 1339/51, OSN 1953, Nr 4, poz. 100) w sprawie rozwodowej zasadę przesłuchania jednej strony, a nie rezygnację z dowodu z przesłuchania stron, jeśli istnieją przeszkody faktyczne lub prawne do przesłuchania obu stron, względnie jedna ze stron nie stawiła się na przesłuchanie. Wyjaśniona została również sytuacja (por. wyrok SN z dnia 21 lipca 1958 r. 1 CR 337/57, OSPiKA 1959, nr 7-8, poz. 202), iż jeżeli strona wezwana na rozprawę nie stawi się, to zaniechanie przesłuchania może nastąpić dopiero wtedy, gdy sąd ustali, jakie przyczyny wywołały to niestawiennictwo.

    Warto zwrócić uwagę również na art. 442 k.p.c. zgodnie z treścią, którego jeżeli pozwany uznaje żądanie pozwu a małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, sąd może ograniczyć postępowanie dowodowe do przesłuchania stron. Należy zaznaczyć, iż jeżeli możliwe jest przesłuchanie co do okoliczności spornych tylko jedną stronę to wspomniany art. 442 nie wyłącza omawianej już wyżej regulacji z art. 302 § 1 k.p.c. Treść przepisu art. 442 k.p.c. stanowi wyłącznie możliwość, a nie obowiązek co do ograniczenia postępowania dowodowego. Jednocześnie przepis ten nie ustanawia dodatkowej negatywnej przesłanki rozwodowej, jakim byłby zakaz orzeczenia rozwodu, gdy w toczącej się sprawie o rozwód między małżonkami posiadającymi wspólne małoletnie dzieci nie zostaną zgłoszone inne dowody, poza dowodem z przesłuchania stron, co wyraźnie podkreśla w uzasadnieniu wyroku stanowisko Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dn. 13.12.1995r. I ACr 557/95.

  • Czy można uznać zagraniczny wyrok rozwodowy, gdy brak jest orzeczenia o winie?

    Zgodnie z polskim Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę za rozkład pożycia. Jednakże na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy. Należy również wspomnieć o negatywnych przesłankach rozwodowych. Orzeczenie rozwodu nie jest możliwe, gdy wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

    Zagraniczne orzeczenie nie podlega uznaniu, gdy m.in. jego uznanie byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 października 1997 r. (o sygn. akt I Acz 472/97, Apel.-W-wa 1998, nr 1, poz. 10), do „podstawowych zasad porządku prawnego RP należy między innymi zasada trwałości związku małżeńskiego, który może być rozwiązany tylko przy spełnieniu określonych przesłanek w sposób prawem przewidziany. W szczególności niedopuszczalny jest rozwód bez orzekania o winie w uwzględnieniu żądania jednego z małżonków bez możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii przez współmałżonka”. Należy więc pamiętać, że uznanie zagranicznego wyroku rozwodowego może zostać dokonane, tylko jeśli wyrok ten spełnia przesłanki wskazane w prawie polskim, tj. m.in. nie występują w nim negatywne przesłanki rozwodowe, występuje ewentualne zgodne żądanie małżonków o zaniechanie orzekania o winie.

    W innych porządkach prawnych może jednak nie być elementu orzekania o winie małżonków. Idąc za postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2002 r. (o sygn. akt. I CKN 722/99), „orzeczenie sądu zagranicznego narusza podstawowe zasady porządku prawnego w Polsce, m.in. wówczas, gdy jego skutek jest nie do pogodzenia z samą koncepcją określonej instytucji prawnej w Polsce, nie zaś jedynie z poszczególnymi przepisami regulującymi w obydwu państwach tę samą instytucję”.

    Biorąc pod uwagę powyższe, należy podkreślić, że w prawie polskim możliwe jest orzeczenie rozwodu bez ustalania winy małżonków, a więc należy uznać zagraniczny wyrok rozwodowy, gdy brak jest orzeczenia o winie (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 marca 2006 r. (o sygn. akt I ACa 1183/05).

  • Treść wyroku rozwodowego a porozumienie małżonków

    Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15 września 2020 r. sprecyzował obowiązki sądów w zakresie elementów wyroku rozwodowego

    Zdaniem sądu „zawarte w art. 58 § 1 k.r.o. określenie „sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków” nie oznacza, że sąd został zwolniony z obowiązku objęcia wyrokiem całokształtu spraw dotyczących rodziny, które zostały wymienione w art. 58 § 1. k.r.o. Nie może wpłynąć na zaniechanie rozstrzygnięcia tych kwestii również zgodny wniosek rozwodzących się małżonków”. Oznacza to że sąd musi zawsze orzec o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. „Niedopuszczalne jest natomiast odwołanie się do treści porozumienia jako swoistego załącznika. Nawet w razie uznania porozumienia za miarodajnie określające sposób wykonywania władzy rodzicielskiej i kontakty z dzieckiem, sąd powinien przenieść jego treść do sentencji wyroku. Porozumienie nie może być traktowane jak ugoda, a zatem nie może doprowadzić do umorzenia postępowania w tym zakresie i nie stanowi tytułu egzekucyjnego. Tytułem takim jest orzeczenie sądu podlegające przymusowemu wykonaniu, a zatem konieczne jest dokładne sprecyzowanie uprawnień i obowiązków każdego z rodziców.”

  • Porozumienie małżonków co do władzy rodzicielskiej w wyroku rozwodowym

    Art. 58 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wprowadza zasadę, zgodnie z którą w wyroku rozwodowym Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka. Jednakże porozumienie takie każdorazowo podlega ocenie sądu orzekającego, który bada jego zgodność z dobrem dziecka w okolicznościach konkretnej sprawy.

    Jeżeli Sąd orzekający zgodzi się z zasadami wykonywania władzy rodzicielskiej i kontaktów przyjętymi w porozumieniu, musi on włączyć odpowiednie postanowienia do sentencji orzeczenia. Takie stanowisko przyjął min. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 15 września 2020 r. (sygn. akt: V ACa 776/18). Oznacza to, że rozstrzygnięcie co do władzy rodzicielskiej i kontaktów zawsze musi znaleźć się w sentencji orzeczenia rozwodowego. Nie wystarczy odwołać się do treści porozumienia rodziców, traktując je jako swoisty załącznik do wyroku. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że wniosek taki „wynika z wykładni systemowej i funkcjonalnej; skupienie w jednym orzeczeniu wszystkich kwestii dotyczących rodziny uwzględnia skutki rozwodu małżonków i ukształtowanie spraw rodziny w zakresie, w jakim ona będzie trwać po rozwiązaniu małżeństwa. Na systemową zgodność wskazuje również art. 4451 k.p.c., dający w postępowaniu w sprawie o rozwód pierwszeństwo rozstrzyganiu o władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem, oraz art. 441 k.p.c., wymagające prowadzenia dowodów celem wyjaśnienia sytuacji dzieci stron”.

    Zagadnienie powyższe ma wymiar praktyczny – ujmując kwestie władzy rodzicielskiej i kontaktów w sentencji wyroku rozwodowego sąd tworzy tytuł egzekucyjny. W przeciwnym wypadku orzeczenie sądu w tym zakresie nie nadaje się do egzekucji a dochodzenie jego wykonania będzie znacznie utrudnione.

  • Dobro dziecka a rozwód i separacja

    Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi kiedy możliwe jest orzeczenie rozwodu jak i separacji. Ani rozwód ani separacja nie są dopuszczalne, jeżeli w ich konsekwencji miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków. Odrzucenie pozwu rozwodowego (czy też o separację) z tej przyczyny zdarza się stosunkowo rzadko, jednak jest to możliwe.

    O przesłance dobra dziecka wypowiedział się między innymi Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 8 kwietnia 2010 r., sygn. akt: I ACa 83/10. W orzeczeniu tym podkreślono, że omawiana przesłanka ma na celu ochronę dziecka przed negatywnymi skutkami rozwodu rodziców, nie jest zaś w stanie go chronić przed skutkami rozkładu pożycia pomiędzy nimi. Sąd powinien więc ustalić, czy orzeczenie rozwodu wywoła bardziej ujemne skutki niż te, które spowodowane zostały trwałym rozkładem współżycia pomiędzy nimi (a często także kłótniami). Trzeba więc odpowiedzieć na pytanie dlaczego utrzymywanie martwego małżeństwa służy dobru dziecka.

    Istnieją oczywiście sytuacje, w których oddalenie pozwu rozwodowego (lub o separację) jest zasadne z punktu widzenia dobra dziecka. Najczęściej podaje się tu przewlekłą chorobę dziecka. Także wtedy, gdy rozkład pożycia nie wpływa na dziecko negatywnie (na przykład dziecko nie wie że dzieje się coś niepokojącego, rodzice zachowują się przy nim poprawnie i w pewnym sensie udają kochającą rodzinę) orzeczenie rozwodu może mieć negatywny wpływ na dobro dziecka. Przede wszystkim należy pamiętać, że każdą sprawę należy oceniać indywidualnie i brać pod rozwagę wszelkie okoliczności.