Na gruncie art. 940 kodeksu cywilnego (ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1360 z późn. zm.) ustawodawca przewidział sytuację, w której to za życia obojga małżonków jedno z nich wytoczyło powództwo o orzeczenie separacji z winy drugiego współmałżonka. Zanim doszło jednak do wydania orzeczenia w sprawie, pozwany małżonek zmarł, a jego majątek podlega regułom dziedziczenia ustawowego.
Jak wiadomo, wejście w ogół praw i obowiązków spadkodawcy w ten właśnie sposób prawo polskie przewiduje na wypadek, gdy zmarły nie pozostawił ważnego testamentu lub też gdy ustanowił spadkodawcę tylko do części spadku. Dziedziczenie ustawowe ma również zastosowanie, kiedy spadkobierca w wyniku braku zdolności do dziedziczenia nie może przyjąć spadku bądź nie chce go przyjąć. Oczywiście trzeba mieć przy tym na uwadze, że posłużenie się instytucją podstawienia lub przyrostu wyłączy drogę do dziedziczenia według reguł ustawowych.
Niemniej jednak przedmiotem niniejszego opracowania nie jest regulacja odnosząca się do sposobów nabywania spadku, lecz kwestia z pogranicza prawa rodzinnego i prawa spadkowego, tj. problematyka wyłączenia od dziedziczenia małżonka, którego współmałżonek zmarł w trakcie postępowania o orzeczenie separacji z winy pozwanego. Po pierwsze należy pamiętać, iż wskutek śmierci powoda proces podlega umorzeniu, skutkiem czego sąd nie orzeka wobec małżonków separacji, gdy jedno z nich umrze przed wydaniem wyroku. Możliwym jest jednak zastosowanie wobec pozwanego instytucji w postaci uznania za winnego, co w rezultacie doprowadza do uruchomienia swoistej sankcji, jaką jest wyłączenie od dziedziczenia po zmarłym współmałżonku. Orzeczenie, w którym sąd podejmuje takową decyzję, stanowi następstwo wniosku pochodzącego od spadkobiercy, który dziedziczy ustawowo w zbiegu z pozwanym małżonkiem. Termin do wytoczenia powództwa wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku, nie więcej jednak niż jeden rok od otwarcia spadku. Jak wskazuje SN w orzeczeniu z dnia 12.04.2002 r. (wyrok SN z 12.04.2002 r., I CKN 1345/99, LEX nr 55556.) terminy określone w art. 940 § 2 k.c. należą do kategorii terminów zawitych. Upływ takich terminów pociąga za sobą wygaśnięcie uprawnienia ograniczonego terminem. Możliwość zastosowania do takich terminów przepisów o przedawnieniu roszczeń majątkowych (art. 117 i n. k.c.) jest, w opinii SN, kontrowersyjna. Sąd nie rozstrzyga w sposób jednoznaczny w tej kwestii, ale zaznacza, iż w odniesieniu do terminów określonych w art. 940 § 2 k.c. brak jest argumentów przemawiających za dopuszczeniem takiej możliwości. Przeciwko takiemu
działaniu przemawia natomiast według składu orzekającego okoliczność, że porządek dziedziczenia powinien być możliwie szybko ustalony w sposób definitywny.
Podsumowując powyższe, należy skonkludować o celowościowym działaniu ustawodawcy, który bierze pod uwagę faktyczne stosunki pomiędzy małżonkami. Tym samym zapobiega poniekąd sytuacji, w której to majątek po zmarłym małżonku przypadłby niesłusznie drugiemu współmałżonkowi winnemu rozkładu pożycia. Polskie prawo spadkowe czyni bowiem pozycję małżonka-spadkobiercy wyraźnie silną, uwzględniając go na trzech poziomach dziedziczenia ustawowego spośród pięciu wyróżnianych przez doktrynę. Art. 940 KC ma niejako zniwelować potencjalną sprzeczność dziedziczenia z zasadami współżycia społecznego. Pamiętać jednak należy, iż sąd winien jest każdorazowo zbadać, czy żądanie małżonka wytaczającego pozew o orzeczenie separacji było uzasadnione, co wyraźnie podkreśla ustawodawca w § 1 ww. art.