Tag: małżeństwo

  • Wspólne pożycie po orzeczeniu separacji

    Zgodnie z wyrokiem Sądu Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 21 listopada 2019 r. (III AUa 912/18) Separacja orzeczona przez sąd może zakończyć się w wyniku rozwiązania małżeństwa przez rozwód, unieważnienia małżeństwa albo zniesienia separacji orzeczeniem sądu (art. 616 § 1 k.r.o.). Orzeczenie to ma charakter konstytutywny, wobec czego skutki separacji ustają dopiero z chwilą zniesienia separacji przez sąd (art. 616 § 2 k.r.o). Samo podjęcie wspólnego pożycia przez małżonków pozostających w separacji nie powoduje więc jej ustania i skutki wynikłe z orzeczenia ustanawiającego separację trwają nadal.

  • Prawo właściwe w sprawach rozwodowych

    System prawny właściwy dla dokonania oceny prawnej rozwodów regulowany jest przez przepis art. 54 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. Prawo prywatne międzynarodowe (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1792). Na mocy ust. 1 komentowanego przepisu zasadą jest, że rozwiązanie małżeństwa, tj. jego ustanie za życia obojga małżonków, podlega wspólnemu prawu ojczystemu małżonków z chwili żądania zawarcia małżeństwa. Regulacja ta stanowi wyraz zasady równouprawnienia małżonków (A. Mączyński, Rozwód w prawie prywatnym międzynarodowym, s.19). W przypadku obywateli polskich rozwiązanie małżeństwa podlega prawu polskiemu, nawet jeżeli posiadają oni jednocześnie obywatelstwo obce. Jeżeli zaś małżonkowie są obywatelami obcego państwa stosuje się odpowiednio ich wspólne prawo ojczyste, a jeżeli posiadają więcej niż jedno obywatelstwo zastosowanie znajduje prawo tego z państw, z którym są związani najściślej. Zastosowanie, przez sąd orzekający, prawa ojczystego cudzoziemców może być wyłączone, jeżeli miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami polskiego porządku prawnego, prowadziłoby na przykład do dyskryminacji kobiet. Takie stanowisko wyraził już w postanowieniu z dnia 21 lutego 1975 r. Sąd Wojewódzki w Zielonej Górze, stwierdzając, że „zastosowanie przepisów prawa obcego nie dopuszczającego żądania rozwodu ze strony kobiety jest wykluczone na podstawie art. 6 prawa prywatnego międzynarodowego, gdyż wprowadzona nimi dyskryminacja kobiety jest sprzeczna z podstawowymi zasadami Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.” (Postanowienie Sądu Wojewódzkiego z 21.02.1975 r., II Cr 109/75, LEX nr 1726675).

    Właściwe prawo ustalane jest zgodnie z momentem wystąpienia z żądaniem rozwiązania małżeństwa, w szczególności może być to chwila wystąpienia z żądaniem do właściwego organu bądź złożenia oświadczenia woli o odpowiedniej treści.

    Jeżeli niemożliwe jest ustalenie wspólnego prawa ojczystego małżonków właściwe jest prawo państwa, w którym małżonkowie, w chwili żądania rozwodu, mają wspólne miejsce zamieszkania, a gdy takiego miejsca nie można ustalić – prawo państwa, w którym małżonkowie mieli ostatnio miejsce wspólnego zwykłego pobytu, pod warunkiem że jeden z nich w dalszym ciągu ma tam miejsce zwykłego pobytu. Analogicznie regulowana jest sytuacja prawna, gdy małżeństwo rozwiązuje się pomiędzy osobami, których obywatelstwa nie można ustalić albo które nie mają obywatelstwa żadnego państwa. (K. Pietrzykowski [w:] Prawo prywatne międzynarodowe. Komentarz, red. J. Poczobut, Warszawa 2017, art. 54.)

    Artykuł 54 ust. 3 p.p.m. stanowi, że w przypadku braku okoliczności rozstrzygających o właściwości prawa, na mocy ust. 1 lub 2, stosuje się prawo polskie. Niekiedy, zastosowanie prawa polskiego może być przewidziane wprost przez przepisy prawa obcego, jeżeli małżonkowie mają miejsce zamieszkania albo zwykłego pobytu w Polsce. Należy mieć na uwadze, art. 365 i 435 k.c. – wobec których orzeczenie polskiego sądu rozwiązujące małżeństwo przez rozwód staje się skuteczne z chwilą jego uprawomocnienia.

  • Konkubinat to nie małżeństwo

    Sądy przypominają, że konkubinat nie jest małżeństwem. Przykładowo w wyroku z dnia 24 lutego 2021 r. (I ACa 337/20) Sąd Apelacyjny w Szczecinie podkreślił, że „konkubinat sam przez się nie może być źródłem żadnych praw i obowiązków uregulowanych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Z tego względu do konkubinatu nie można – nawet przez analogię – stosować przepisów o małżeństwie. Odnosi się to również do zawartych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przepisów dotyczących stosunków majątkowych małżeńskich, w tym rozliczeń następujących po ustaniu wspólności. Odmienna wykładnia oznaczałaby bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa oraz związku nieformalnego, do czego brak podstawy prawnej. Z drugiej strony nie budzi wątpliwości konieczność dokonania rozliczeń majątkowych po ustaniu konkubinatu.”. Wcześniej podobnie orzekł Sąd Okręgowy w Olsztynie (postanowienie z dnia 13 listopada 2019 r.IX Ca 1195/19) stwierdzając, że „nie ma podstaw do stosowania w przypadku rozliczenia konkubinatu przepisów dotyczących małżeńskich stosunków majątkowych, nawet w drodze analogii ponieważ oznaczałoby to de facto zrównanie pod tym względem małżeństwa i konkubinatu – do czego nie ma prawnej podstawy. W szczególności zaś dlatego, że burzyłoby to ukształtowany system prawny, w którym konkubinat został świadomie uznany za nie podlegający regulacji przez przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego”. Dlatego zwłaszcza słabsza ekonomicznie strona konkubinatu (zwykle kobieta) powinna dążyć do zawarcia małżeństwa, gdyż konkubinat narażą ją na duże ryzyko prawne i finansowe.

  • Odmowa pożycia a wina rozkładu pożycia

    Orzekając rozwód sąd co do zasady orzeka także o winie małżonków (lub jednego z nich) za rozkład pożycia małżeńskiego. Powody do obciążenia jednego z małżonków winą mogą być, jak pokazuje orzecznictwo, bardzo różne.

    W swoim „Komentarzu do niektórych przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego…” Zdzisław Krzemiński wskazuje ciekawy przypadek, w którym jeden z małżonków może zostać obarczony winą za rozkład pożycia – odmowę współżycia. Art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego faktycznie mówi, że małżonkowie są obowiązani do wspólnego pożycia, a wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 12 lutego 1997 roku o sygn. I SA 1638/95 tłumaczy, że wspólne pożycie polega na więzi psychicznej, fizycznej i gospodarczej. Krzemiński w komentarzu przywołuje przy tym zagadnieniu dwa orzeczenia Sądu Najwyższego. Pierwsze z nich z dnia 15 listopada 1951 roku o sygn. C 1003/51 głosi, że „Uzależnienie pożycia z mężem od „przepisania” mieszkania na imię żony i darowania jej mebli – może być uznane za współwinę żony w pogłębieniu powstałego już rozkładu (…)”. Natomiast w drugim z dnia 2 maja 1952 roku o syg. C 1095/51 możemy przeczytać: „Małżeństwo, które nie przystępuje do wypełnienia obowiązków, jakie nakłada zawarcie związku małżeńskiego (…), jest od samego początku martwe i nie spełnia swych zadań społecznych (…). Sama odmowa rozpoczęcia współżycia przez jednego z małżonków może być uznana za ważny powód rozkładu pożycia małżeńskiego, a jej motywa miałyby znaczenie dla oceny winy w spowodowaniu rozkładu tego pożycia.”. Niemniej jednak oczywiste jest, że wina taka nie zostanie orzeczona, jeśli odmowa współżycia miała związek na przykład z przemocą fizyczną lub inną krzywdą.