Tag: kodeks

  • Podwyższenie alimentów w sprawie o rozwód przed II instancją

    Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 15 czerwca 2021 r. o sygnaturze akt I ACa 1006/19 pochylił się nad zagadnieniem podwyższenia alimentów zasądzonych w wyroku rozwodowym. Orzeczenie zapadło w wyniku apelacji wniesionej przez powódkę. Zarzuciła ona sądowi pierwszej instancji złą ocenę dowodów w sprawie, które przyczyniły się do nieprawidłowej oceny wysokości należnych alimentów. Powódka podnosiła, że ponieważ koszty utrzymania ich małoletniej córki wynosiły ok. 1400 zł, a pozwany nie sprawował osobistej opieki nad dzieckiem, powinien on być obciążony obowiązkiem alimentacyjnym w większym stopniu.

    Na etapie rozstrzygania o obowiązku alimentacyjnym, sąd pierwszej instancji uznał, że wysokość świadczenia alimentacyjnego pozostaje na takim samym poziomie jak w udzielonym zabezpieczeniu, ponieważ od tego czasu nie nastąpiła zmiana okoliczności wpływających na wysokość świadczenia alimentacyjnego.

    Sąd drugiej instancji przyznał Sądowi Okręgowemu rację, że w momencie wydawania wyroku rozwodowego zmiana świadczenia alimentacyjnego w stosunku do zabezpieczenia byłaby nieuzasadniona. Jednocześnie zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 445 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, w czasie trwania sprawy rozwodowej lub o separację nie można wytoczyć osobnego postępowania o alimenty między małżonkami a ich małoletnimi dziećmi. W tym kontekście należy jednak mieć również na względzie, że decyzja o obowiązku alimentacyjnym względem dzieci w sprawie rozwodowej odnosi się do świadczeń wypłacanych po uzyskaniu przez wyrok rozwodowy prawomocności. Co za tym idzie, w przypadku żądania zmiany orzeczenia o alimentach wniesionego na podstawie art. 138 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, należy dokonywać oceny spełnienia przesłanki zmiany stosunków od momentu uzyskania przez wyrok rozstrzygający o obowiązku alimentacyjnym prawomocności, nie zaś od momentu wydania tego wyroku, a tym bardziej czasu trwania postępowania rozwodowego.

    W efekcie Sąd Apelacyjny uznał, że do zmiany stosunków doszło, ponieważ od chwili uprawomocnienia się wyroku rozwodowego córka stron zaczęła uczęszczać na dodatkowe zajęcia z języka angielskiego. Do zmiany stosunków przyczyniła się także inflacja oraz rosnące wraz z wiekiem potrzeby finansowe córki. Żadna z wymienionych okoliczności nie naruszała społeczno-gospodarczego przeznaczenia uprawnienia do alimentów. W związku z powyższym sąd drugiej instancji przychylił się do wniosku powódki o podwyższenie świadczeń alimentacyjnych zasądzonych na rzecz jej córki od powoda. Wyrok ten nie był podyktowany złą oceną dowodów dokonaną przez Sąd Okręgowy, lecz przez zmiany, których ten ostatni nie był w stanie przewidzieć.

  • Konkubinat to nie małżeństwo

    Sądy przypominają, że konkubinat nie jest małżeństwem. Przykładowo w wyroku z dnia 24 lutego 2021 r. (I ACa 337/20) Sąd Apelacyjny w Szczecinie podkreślił, że „konkubinat sam przez się nie może być źródłem żadnych praw i obowiązków uregulowanych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Z tego względu do konkubinatu nie można – nawet przez analogię – stosować przepisów o małżeństwie. Odnosi się to również do zawartych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym przepisów dotyczących stosunków majątkowych małżeńskich, w tym rozliczeń następujących po ustaniu wspólności. Odmienna wykładnia oznaczałaby bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa oraz związku nieformalnego, do czego brak podstawy prawnej. Z drugiej strony nie budzi wątpliwości konieczność dokonania rozliczeń majątkowych po ustaniu konkubinatu.”. Wcześniej podobnie orzekł Sąd Okręgowy w Olsztynie (postanowienie z dnia 13 listopada 2019 r.IX Ca 1195/19) stwierdzając, że „nie ma podstaw do stosowania w przypadku rozliczenia konkubinatu przepisów dotyczących małżeńskich stosunków majątkowych, nawet w drodze analogii ponieważ oznaczałoby to de facto zrównanie pod tym względem małżeństwa i konkubinatu – do czego nie ma prawnej podstawy. W szczególności zaś dlatego, że burzyłoby to ukształtowany system prawny, w którym konkubinat został świadomie uznany za nie podlegający regulacji przez przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego”. Dlatego zwłaszcza słabsza ekonomicznie strona konkubinatu (zwykle kobieta) powinna dążyć do zawarcia małżeństwa, gdyż konkubinat narażą ją na duże ryzyko prawne i finansowe.

  • Orzekanie o winie rozkładu pożycia

    Zgodnie z art. 57 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, sąd orzekając rozwód, orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Obowiązek ten oznacza, że sąd orzeka w tym przedmiocie z urzędu, chyba że oboje małżonkowie zgodnie wniosą o zaniechanie orzekania o winie. Wskazany przepis realizuje obowiązującą w prawie polskim zasadę integralności wyroku rozwodowego, która oznacza konieczność orzekania w sprawie rozwodowej nie tylko o ewentualnym rozwiązaniu małżeństwa, lecz także o całości spraw rodziny. 

    Również sąd odwoławczy jest zobowiązany do badania z urzędu wszystkich okoliczności dotyczących winy rozkładu pożycia, niezależnie od tego czy wyrok zaskarżyła jedna, czy obie strony. Na tej podstawie w sprawach o rozwód nie ma zastosowania w postępowaniu apelacyjnym art. 384 Kodeksu postępowania cywilnego, zawierający zakaz reformationis in peius, w sprawach tych bowiem przepisy art. 57 § 1 i art. 58 k.r.o. nakładają na sądy obu instancji obowiązek orzekania z urzędu o wszystkich kwestiach stanowiących konieczne części rozstrzygnięcia wyroku rozwodowego.

    Zakaz reformationis in peius oznacza, że sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację, chyba że strona przeciwna również wniosła apelację. Przytoczone przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowią wyjątek od tej zasady.

    Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 stycznia 2005 r. (sygn. V CK 364/04) stwierdził, że skoro zaskarżenie apelacją przez którąkolwiek ze stron orzeczenia w zakresie winy rozkładu pożycia sprawia, że całe orzeczenie rozwodowe staje się przedmiotem zaskarżenia, sąd apelacyjny obowiązany jest samodzielnie ocenić wszystkie przesłanki do orzeczenia rozwodu, a więc także zbadać z urzędu, czy i która ze stron zawiniła rozkład pożycia i czy orzeczenie rozwodu jest dopuszczalne.

    Należy podkreślić, że w obecnym systemie sąd odwoławczy rozpoznaje po raz drugi sprawę merytorycznie. Uzasadnia to dodatkowo konieczność badania i oceny przez ten sąd z urzędu wszystkich przesłanek materialnoprawnych rozwodu w zakresie, który obciążał sąd pierwszej instancji. Sąd Najwyższy uznał zatem, że w razie zaskarżenia przez jedną ze stron wyroku rozwodowego w zakresie dotyczącym winy za rozkład pożycia, sąd apelacyjny, nie jest związany zakazem reformationis in peius i może orzec z urzędu także na niekorzyść strony skarżącej.

    KS

  • Dobro dziecka a rozwód i separacja

    Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi kiedy możliwe jest orzeczenie rozwodu jak i separacji. Ani rozwód ani separacja nie są dopuszczalne, jeżeli w ich konsekwencji miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków. Odrzucenie pozwu rozwodowego (czy też o separację) z tej przyczyny zdarza się stosunkowo rzadko, jednak jest to możliwe.

    O przesłance dobra dziecka wypowiedział się między innymi Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w wyroku z 8 kwietnia 2010 r., sygn. akt: I ACa 83/10. W orzeczeniu tym podkreślono, że omawiana przesłanka ma na celu ochronę dziecka przed negatywnymi skutkami rozwodu rodziców, nie jest zaś w stanie go chronić przed skutkami rozkładu pożycia pomiędzy nimi. Sąd powinien więc ustalić, czy orzeczenie rozwodu wywoła bardziej ujemne skutki niż te, które spowodowane zostały trwałym rozkładem współżycia pomiędzy nimi (a często także kłótniami). Trzeba więc odpowiedzieć na pytanie dlaczego utrzymywanie martwego małżeństwa służy dobru dziecka.

    Istnieją oczywiście sytuacje, w których oddalenie pozwu rozwodowego (lub o separację) jest zasadne z punktu widzenia dobra dziecka. Najczęściej podaje się tu przewlekłą chorobę dziecka. Także wtedy, gdy rozkład pożycia nie wpływa na dziecko negatywnie (na przykład dziecko nie wie że dzieje się coś niepokojącego, rodzice zachowują się przy nim poprawnie i w pewnym sensie udają kochającą rodzinę) orzeczenie rozwodu może mieć negatywny wpływ na dobro dziecka. Przede wszystkim należy pamiętać, że każdą sprawę należy oceniać indywidualnie i brać pod rozwagę wszelkie okoliczności.